Oczywiście asado może mieć wiele twarzy, a wszystko zależy od upodobań.
1. Jeśli wolisz skupić się na aspekcie imprezowym, polecam asado w domu zapijane typowym Fernetem z Coca Colą. Aperitivo zaczyna się, gdy Asador dzieli węgiel na cały posiłek. Czyli długi czas oczekiwania na asado przed nami.
2. Szybka jakość. Jeśli właśnie odbyłeś lot, ale masz ochotę przystąpić do ataku kuchni argentyńskiej to oczywiście najlepszym wyborem jest restauracja w stylu “parilla”. Gotowy mix tradycjonalnego asado czyli tabla pojawi się w 20 minut na Twoim stole, a da Ci to prawdziwą panoramę argentyńskich cięć. To także doskonałe wyjście dla fanów win. Najlepsze parillas znajdują się w Palermo lub Puerto Madero w Buenos Aires.
3. Kolacje w Estancji. Jeśli już jesteś w Patagonii lub w San Antonio de Areco, to warto odwiedzić na pół dnia jedną z estancji Gauchos. Gauchos nie tylko zaprezentują Ci swój styl życia, miłość do koni, folklorystyczne tańce, ale również przyrządzą prawdziwe asado. Oczywiście polecam Ci dopasować styl estancji do własnych upodobań – znajdzie się coś dla popularnego obżartucha jak i dla wykwintnego smakosza. W Argentynie wszystko jest możliwe!
0 komentarzy