Marzy Ci się podróż kulinarna? Chcesz poznać wszystkie egzotyczne smaki Ameryki Łacińskiej?
Powiem Ci w sekrecie, że za każdym razem, gdy wychodzę z domu marzę właśnie o takiej przygodzie gastronomicznej w lokalach, których inni nie znają. Marzy mi się odkrywać nowe smaki i polecać innym kultowe restauracje. W tym opisie przedstawię Ci najlepsze jedzenie i napoje z krajów Ameryki Łacińskiej. Powalczę z mitami tradycyjnej meksykańskiej kuchni i argentyńskimi stekami. Mam nadzieję, że zaskoczę Cię następującymi pytaniami. Dlaczego burrito to nie jest jedzenie meksykańskie? Dlaczego w Ekwadorze nigdy nie usłyszysz słowa „banan” chociaż to republika bananów? Czy ceviche na ulicy w Peru przysporzy nam problemy gastronomiczne? Dlaczego steki argentyńskie zjesz tylko w Europie?
Co zjeść w Meksyku?
Meksyk i Stany Zjednoczone obdarzają się toksyczną miłością. Kompleks mniejszości, zdolność do kopiowania i zabierania tożsamości jest na porządku dziennym w meksykańskich restauracjach i ulicznych knajpkach. Dlatego powiem Ci wprost – nie daj się zmanipulować jedzeniem TEX MEX.
Co to właściwie znaczy jedzenie TEX MEX?
Gastronomia meksykańska została przekształcona na potrzeby turystów, a bardziej amerykańskich odkrywców Yucatanu. W ten sposób, tak jak wszystkie inne kuchnie świata, gastronomia meksykańska potrzebowała dostosowania się do delikatniejszych podniebień. Należało skończyć z pikatnym chili w postaci zielonych i czerwonych sosów oraz ułatwić kształt przekąski, aby można było go jeść sztućcami. Zdziwienie? Tak, prawdziwe tacos należy jeśc dobrze zaciśniętymi palcami, aby otoczone sosem kawałki mięska nie spadały na talerz.
Wracając do TEX MEX czyli pseudo-meksykańskiej kuchni „burrito” to właśnie taki sztuczny wytwór podpasowany pod standarty i przyzwyczajenia amerykańskich turystów. Jeśli będziesz w prawdziwej części Meksyku (czyli na pewno nie w Cancunie i Tulumie) oraz prawdziwie lokalnych restauracjach w menu nie spotkasz burrito!
Meksykańska gastronomia
Prawdziwymi przysmakami w całym Meksyku jest właśnie tacos czyli tortilla z kukurydzy (bardziej tradycjonalne) lub mąki pszennej z dodatkiem sosu (salsa) i kawałkami mięsa, które mają tysiące nazw na każdy odcinek zwierzęcego ciała.
Co należy wypić w Meksyku?
Jako, że nie lubię propagować alkoholu, nie będę wspominać o tequila z aguawe, która pochodzi z regionu Oaxaca. Pijcie zdrowe soki, a ten z tamarindo na pewno będzie dobrej jakości i bez cukru, bo tamarindo i pomarańcze to tak jak jabłka w Polsce. Tak wiele ich tam jest, że nie możesz ich często kupić na bazarze, wystarczy zerwać go z przydrożnego drzewa.
Czy gastronomia w Peru naprawdę zadziwia swoim kunsztem?
Zdecydowanie tak. Czy wiesz,że Peru w gastronomii Ameryki Południowej to synonim Francji w Europie? Najbardziej reputowana szkoła kucharska w Latynoameryce znajduje się właśnie w Limie, czyli stolicy Peru. Jeśli porównasz kuchnię Peru z krajami sąsiadami czyli Boliwią, Argentyną, Chile i Ekwadorem to bardzo szybko stwierdzisz, że różnorodność kuchni peruwiańskiej zdobywa podium.
Co należy zjeść w Peru?
Nie będę oryginalna mówiąc, że nie możesz ominąć ceviche. Ceviche w Ameryce Południowej najczęściej jest przyrządzane na 2 sposoby: gotowane-zakwaszane w soku z limonek lub tradycyjnie gotowane w wodzie i następnie przyprawiane. W Peru oczywiście spotkasz lepszą jakość ceviche, gdzie owoce morza i ryby zmieniają swoją strukturę pod wpływem kwasu cytrusowego. To wszystkio z dodatkiem posiekanych pomidorów i cebulki. Może Ci się zdarzyć, że jako dodatek do ceviche dostaniesz chifles czyli chipsy z platanów (zielone, słone banany).
Co należy pić w Peru?
Znowu zaczniemy od alkoholu, bo przecież nie będę reklamować przepyszych odmian piwa z Cusco (szczególnie polecam czarne). 😉
Przechodząc do konkretu koniecznie poproś o chicha morada. Spotkasz ją tylko w przydrożnych knajpkach lub prawdziwie lokalnych restauracjach. Jako, że w Peru jest ogólnie przyjęte, że zamawiane „almuerzo” czyli obiad nie zawiera napoju, warto spytać się czy mają może jednak chicha morada w ofercie. Ten napój z fioletowej kukurydzy to przepyszny słodki kompot, często uważany za najtańszy i wstydliwy produkt peruwiańskich domów. Niestety z calą falą globalizacji tradycjonalne produkty ustepują miejsca Coca Colom, Spritom i innym badziewiom, na przekór naszemu zdrowiu i wartościom.
Szukaj chicha morada, a zaskarbisz swoją ciekawością niejedno peruwiańskie serce i odkryjesz nowy oryginalny smak.
Czy Kolumbia zaskoczy swoją ofertą kulinarną?
Kolumbia i Wenezula mają wiele wspólnego do powiedzenia w temacie „arepas”. Arepa to oczywiście kukurydziany placek z serem, masłem lub wypełniany warzywami i owocami (wersja turystyczna). W każdym regionie Kolumbii arepa zmienia swoją formę i wyraz. Najtłuściejsza i najbardziej wilgotna znajduje się w Cartagena, gdzie wszystkie stoiska są przepełnione grubą, około 2 cm. Arepą z hojną warstwą masełka. Najpełniejsza w ser znajduje się w Medellin, gdzie proporcje mogą nawet dojśc do 50% warstwy kukurydzianej i 50% ciągnącego się, smażonego sera.
Arepę łatwo jest znaleźć na talerzu kolumbijskiego śniadania razem z huevo pericos (jajka z kawałakmi pomidorów i cebulki) lub jako przekąska znajdujaca się absolutnie wszędzie. Przygotuj się na zaskoczenie, bo teraz wyjawię Ci sekret najlepszego smakołyku z regionu Santander.
Czy spróbujesz kolumbijskie insekty?
Polecam gorącą mrówkę culona, czyli tak zwaną mrówkę pupiastą. Możesz ją kupić bez problemu w regionie Santander czyli w okolicach Bucamaranga lub jako produkt importowany 😉 w stolicy Kolumbii, Bogocie. Mrówka pupiasta smakuje jak solone chipsy i bardzo przyjemnie zgrzyta między zębami.
Dlaczego nawet mrówka jest pupiasta w Kolumbii?
Chciałabym teraz zażartować, bo przecież Kolumbijki są uznawane za ideał urody w Ameryce Południowej. Ich obfite kształty ruszające się w rytm salsy są na pewno znakiem charakterystycznym Kolumbii. Jako, że w Kolumbii ideał piękna to obfite, okrągłe i umięśnione biodra to nasze mrówki mają taką samą konstekturę fizyczną. Smaczności!
Czy turyści lubią ekwadorską kuchnię?
Wiekszość opinii, które poznałam jasno mówią mi, że Ekwador wypada blado na tle Kolumbii i Peru. Nawet mnie samej trudno było zaakceptować ubogą kuchnię ekwadorską. Oczywiście brało się to z mojej niewiedzy dotyczącej potraw i ukrytych miejsc – hueca. Jeśli jeszcze nie wiesz co oznacza słowa hueca to koniecznie posłuchaj 4 odcinku podcastu “Latynosi mówią”, gdzie wyjaśniam ekwadorski kontekst najlepszych restauracji.
Co należy jeść w Ekwadorze?
Jeśli jesteś wegetarianinem w Ekwadorze, polecam Ci moje 3 ulubione „dania”: cevichocho, bolones i boskie maduros.
Co może zjeść wegetarianin w Ekwadorze i Kolumbii?
Do wyboru mamy tysiące odmian bananów: od przesłodkich „guineo” w kolorze żółtym i czerwonym, do naturalnie słonych niedojrzałych „platano” do smażenia i przedojrzałych, prawie czarnawych na zewnątrz „maduros”.
Maduro to dojrzały platan, który ma bardza grubą fibrę i przesłodki smak. Spotkasz go jako dodatek do typowych dań lub przekąskę sprzedawaną na ulicznych standach z dodatkiem białego sera. Możesz rozkoszować się zanużonym w tłuszczu grubym maduro lub maduro asado czyli opieczonym na grilu (wersja zdecydowanie suchsza).
Czego należy się napić w Ekwadorze?
Tradycja mówi o caña manabita na wybrzeżu i sanduche w Banos. Oba napoje alkoholowe są produkowane dzięki fermentowanym „pniom” trzciny cukrowej. Pije się je na ciepło i z odwagą! Jeśli chodzi o napoje do posiłku, to Ekwador jest rajem dla naturalnych soków. Tamarindo, pomarańcze i woda z kokosów to najzdrowsze i najtańsze napoje na całym obszarze Ekwadoru. Oczywiście ze względu na zakrojoną logistykę nie spodziewaj się tych samych cen i dostępności na wybrzeżu, w wysokich Andach lub Amazonii.
Gdzie zjeść najlepsze argentyńskie steki?
Odpowiedź jest prosta: „steki” to tylko w Europie. W Argentynie zjesz kawałki mięsa czyli tak zwane „asado”. Chociaż Argentyna to największy produktor wołowiny i wieprzowiny, to kształty serwowanego obiadu nie przypominają steków. W Argentynie jesz wybrane części zwierzęta, jak asado, vacio lub entravia (najpopularniejsze). Tak więc jeśli widzisz steki w menu wybranej przez Ciebie restauracji, wiedz, że właśnie stoisz przed sztuczną wydmuszką dla turystów.
Jak będzie wyglądał Twój deser w Argentynie?
Argentyna płynie kajmakiem (dulce de leche). Kajmak, karamel i wszystkopodobne znajduje się w większości ciast, drożdzówek (facturas) i w lodach. Zdecydowanie jeśli jesteś w Buenos Aires nie kuś się na owocowe lody, bo może spotkać Ciebie spore rozczarowanie. Za to dulce de leche nigdy nie kłamie i zdobywa serca wszystkich Argentyńczyków.
Zabawną lub może tragiczną anegdotą jest, że Argentyńczycy wiosłują w kajmaku. Oczywiście chodzi tu o ekonomiczną bitwę o normalny byt.
Gastronomia w Ameryce Łacińskiej nie jest tak rozpowszechniona, jak w Europie. Często o regionalnych przysmakach dowiesz się od lokalnych przyjaciól, a nie z książek lub stron internetowych. Jeśli znasz inne wspaniałe dania z różnych zakątków Ameryki Południowej podziel się z innymi czytelnikami i oczywiście ze mną. Pamiętajcie jedząc w lokalnych restauracjach tradycyjne dania umacniacie lokalną gospodarkę i pomagacie ekonomicznie tym, którzy wykonują ciężką pracę bez pomocy wyższych instytucji. Zastanów się nad tym nie tylko dla Twojego zdrowia, ale też dla szacunku odwiedzanej Ziemi.
Czy warto kupić Coca Colę czy może sok z tamarindo? Czy francuskie wino jest lepsze od argentyńskiego?
3 komentarze
Szalone Walizki · 3 stycznia, 2018 o 6:43 PM
Jako, że bardzo lubimy smaki świata, bardzo przydatne, skorzystamy podczas podróży. Pozdrowienia
Ola Nowak · 4 czerwca, 2018 o 6:34 PM
a co jesc jesli chodzi o danie główne
Ewelina z Option Argentina · 11 czerwca, 2018 o 2:18 AM
A w jakim kraju? Najczęściej na almuerzo (obiad) dostaje się sopa, plato i czasami dodatkowo postre. Wszystko zależy od upodobań i regionu. Najczęstszą kombinacją jest jednak ryż z kawałkiem mięsa okraszony małą sałatką. Ameryka Południowa żywi się lokalnymi produktami, które można znaleźć w najbliższym otoczeniu. Właśnie to zawierają tradycyjne dania z danego regionu. Daj znać Ola, gdzie dokładnie się wybierasz, a może będę mogła Ci pomóc!