Jak to jest naprawdę ze znajomością języków obcych podczas podrożowania? Przygotowujesz się wcześniej czy lecisz na żywioł? Postaram się Ciebie przekonać, że czas zainwestowany w naukę hiszpańskiego przed podróżą to najlepsza inwestycja dla Ciebie, prezent dla lokalnej społeczności i krok milowy w zrozumieniu nowych lądów i rzeczywistości.
Jeśli jednak wiesz dlaczego warto i chcesz nauczyć się podstawowych zwrotów do podróży, zapisz się już teraz na newsletter i otrzymaj miesięczny kurs hiszpańskiego opowiedziany w pełen przygody i autentyczny sposób na Twojego maila. Czytając prawdziwe przygody poznasz słownictwo i zwroty z prawdziwych rozmów z lokalną społecznością.
Zmniejszysz ignorację tego świata
Ignorancja to nic innego jak nie wychodzenie ze swojej strefy komfortu, a przecież po to podróżujemy, żeby odpocząć, oderwać się od rzeczywistości, odkrywać i szukać inspiracji. Mogę Cię zapewnić, że w Latynoameryce wiele spraw Cię zaskoczy od niesamowitego bogactwa warzyw i owoców, lokalnych potraw, niesamowitych cudów natury, sposobu bycia, latynoskiego tańca i systemu, w jakim żyje się w Ameryce Łacińskiej. Gdy zaczniesz obserwować baczniej i analizować zachowanie ludzi, bardzo łatwo zdasz sobie sprawę, dlaczego niektórzy proszą Cię o pieniądze za wykonane zdjęcia swojej twarzy lub produktów, dlaczego ceny w Argentynie zmieniają się co miesiąc, dlaczego Kolumbijczycy mówią o pokoju i walczą ze stereotypami, dlaczego domy w Ekwadorze nigdy nie są ukończone, dlaczego w Meksyku tak często sprzedawcy śpiewają i wykrzykują swoją ofertę, dlaczego Gwatemaltecy przestają nosić regionalne stroje.
Odkryjesz prawdziwą twarz odwiedzanych miejsc
Jeśli władasz językiem lokalnym, dochodzisz dalej, poznajesz glębiej i nie ma dla Ciebie sekretów. W Latynoameryce wiele najlepszych miejsc istnieje tylko dla lokalnej społeczności. NIe mówię tutaj o jakiejkolwiek formy dyskryminacji, lecz o typowym prawie marketingu szeptanego. Najlepsze restauracje nie potrzebują ocen na podróżniczych stronach internetowych, prawdziwi miejscowi doskonale więdzą, gdzie jest najlepsze lokalne jedzenie w rozsądnych cenach z wspaniałą atmosferą. Takie miejsca to raj dla nas, którzy chcą poczuć prawdziwy oddech latynoskiej rzeczywistośći. Oczywiście, aby się tam dostać mogą Ci pomóc jedynie rozmowy z lokalsami i ich zaufanie. Jeśli zaprzyjaźnisz się z mieszkańcami będą chcieli Ci pokazać najlepsze kąski w swoim własnym mieście. Rozmawiaj, nawiązuj kontakt wzrokowy, śmiej się do rozpuku i daj się polubić. Podobno pochodzimy z dwóch różnych światów, ale człowiek w swojej materii jest zawsze taki sam. Niech łączą nas wszystkie sprawy, a nie dzielą. Język to pierwsze narzędzie, które zmniejsza dystans! Naucz się hiszpańskiego i bądź ciekawy tego świata.
Będziesz czuł się jak u siebie w domu i zapomnisz co to samotność
Samotnośc to piekne doświadcznenie, które pozwala odkryć nam samego siebie, nasze potrzeby, zamiłowania i problemy. Odizolowanie się od tego co już znane i kontakt z lokalną społecznością jest wyjściem poza naszą strefę komfortu. Tutaj musimy wykonać parę kroków, które na początku nie są dla nas wygodne lub logiczne. Trud i przekroczenie tajemniczej bariery, aby iść w kierunku nieznanego to bohaterskie przedśięwdzięcie. Zaskoczenie to podobno emocja, która najbardziej pobudza nas do działania. Gwarantuję Ci, że odrzucając typowe zachowania, komunikację w językach już dla nas przyswojonych, w nieznanym kontekście destabilizacja, zaskoczenie i satysfakcja będą nam towarzyszyły przez większość pobytu w Kolumbii, Ekwadorze, Argentynie, Peru lub…. Gdzie się wybierasz?
Poznasz przyjaciół na całe życie, a może nawet miłość
Kiedy zaczynałam moje latynoskie życie, przeprowadziłam się zupełnie sama do Ekwadoru. Mój hiszpański był bardzo kulejący, ale cały czas starałam się komunikować przy każdej nadarzającej się sytuacji. Gdy wyjechałam do Kolumbii na 3 miesięczną samotną wędrówkę, nie myślałam, że spotkam jedną z najważniejszych osób w moim aktualnym życiu. Nie wspomnę, że z poznanymi Kolumbijczykami i Kolumbijkami do dzisiaj piszę prywatne wiadomości i czuję ich ciepło w naszych kontaktach. Wspaniali ludzie, którzy na zawsze pozostaną w moim sercu i od których nauczyłam się zupełnie innej wizji przyjaźni i wspierania się. Jeśli mogłabym mieć więcej przyjaciół na całym świecie, to każdy nowy język byłby dla mnie największym skarbem w mojej głowie. Przekonałam was do latynoskich kontaktów, kto chętny na kurs hiszpańskiego?
Poczujesz się jak podróżnik, a nie turysta
Co to za różnica? Podróżnik, turysta to tylko pueste definicje. A jeśli powiem Ci, że mógłbyś stać się częscią nowej społeczności? Prawdziwej, otwartej, pomocnej i skierowanej na innego człowieka? Idziemy o krok dalej i szukajmy głębi w naszym życiu, podróżach i relacjach.
Poczuj się wyjątkowo i odkrywaj inne światy! Jeśli chociaż raz zaświtała w Tobie myśl “hmm, w sumie racja” nie czekaj i skorzystaj z mojego prezentu dla Ciebie. Z pasji i zawodu jestem “profem”. Chciałabym być także wirtualnym profem hiszpańskiego dla czytelników tego bloga o Ameryce Łacińskiej. Przygotowałam coś, co od dawna jest w moim sercu i moja kreatywność pomaga mi udoskonalać to dzieło. Zaglądam do głębokich stref mojej pamięci i wygrzebuję z niej podróżnicze anegdoty, historie i opowieści. Jak wyglądały moje rozmowy z Latynosami, gdy podróżowałam po Peru i Kolumbii i gdy toczyłam normalne życie w Ekwadorze i Argentynie? Wszystkimi opowieściami przeplatanymi autentycznym językiem Latynosów dzielę się z czytelnikami zapisanymi na poniższy newsletter. Opracowuję wszystko za darmo i oddaję do Twojej dyspozycji 2 miesięczny kurs za darmo. Pragnę dzielić się moją wiedzą, zarażać innych do lokalnych i świadomych podróży, a w przyszłości zrobić kurs z prawdziwego wrażenia. Może w Polsce, gdy następnym razem wpadnę odwiedzić rodzinę i znajomych spotkamy się na pokazie podróżniczym i powiesz mi jak oceniasz moją pierwszą wersję kursu na maila. Czy podoba Ci się ta forma, czy dzięki ćwiczeniom i opowieściom przygotowałaś/łeś się do podróży? Powiem Ci w sekrecie, że hiszpański to bułka z masłem!
Kurs języka hiszpańskiego dla podróżników
Wpisz swoje imię i maila, a dostaniesz ode mnie 2 razy w tygodniu przez dwa miesiące lekcje i ćwiczenia z hiszpańskiego latynoskiego. Wyobrazisz sobie sytuację, gdy to Ty podróżujesz przez Andy, Karaiby i Patagonię i radzisz sobie językowo w podstawowych sytuacjach jak: zakup biletu, negocjacje, szukanie hotelu lub zwykły flirt 😉 I jak, wybierasz się ze mną w podróż poprzez wpływające maile do Twojej magicznej skrzynki? Link do zapisów TUTAJ
albo jeszcze lepiej jeśli powiesz mi jak powinien wyglądać Twój idealny kurs hiszpańskiego podróżniczego i chcesz być opinniotwórcą – wypełnij 2 minutową ankietę.
1 komentarz
SylwiaChrabalowska.pl · 27 grudnia, 2017 o 5:14 PM
Z pewnością nic nie zastąpi umiejętności porozumiewania się z drugim człowiekiem. Nie ważne, czy gramatycznie, ważne, aby się dogadać. Jeśli miałabym podróżować w tamte strony, nie wyobrażam sobie wyjazdu bez podstaw języka. Hiszpański jest na mojej liście rzeczy, których jeszcze chcę się nauczyć!
Serdeczności <3