Podobno żyjemy w czasach nieskrępowanego konsumpcjonizmu. Na szczęście powstają nowe prądy takie jak minimalizm lub komunitaryzm. Bardzo popularne w Latynoameryce od dawien dawna. Jednak zawsze pozostaje tak zwana część nabycia czegoś… Twoje wybory zakupowe dzielą wyłącznie na dwie kategorie: przedmioty i doświadczenia. Podobno pieniądze nie uszczęśliwiają, dopiero zakupy – mawiała Marylin Monroe. Przedmioty, no cóż, nie zmienią Twojego świata, świadomości lub refleksji. Chociaż do listy przedmiotów zaliczają się też niezwykle wzbogacające skarby: książki, kursy, filmy, które na pewno pomogą Ci w widzeniu więcej niż potrzeba. Więcej niż potrzeba?
A Ty, jak wyobrażasz sobie najlepszą podróż życia?
Ekwadorski konformizm
Komformizm- bardzo dobrze poznałam go w Ekwadorze. Gdy jest dobrze, a może i nie, ale zmiana wywołuje u nas drżenie w głosie. Po co się wysilać? Aby lepiej żyć? Czasami otworzenie oczu, umysłu boli, bo wychodzimy z naszej strefy komfortu. Strefa komfortu to taka mała skrzynka, gdzie zamykamy wszystkie nasze stereotypy, upodobania i przekonania. Ubieramy wszystko w definicje, bo tak żyje się nam po prostu prościej. Ot, zwykła funkcja ochronna naszego mózgu. Jeśli poporządkowałam swoje myśli, jest mi łatwiej stąpać po tej Ziemi w mojej bezpiecznej aurze zachowań. Przez 3 segundy potrafimy wyrobić sobie opinię o nowo poznanym osobniku, ta chwila decyduje czy nabieramy do niego zaufania, czy nawiążemy jakąkolwiek wymianę naszej energii. Co stałoby się, gdyby przez te 3 segundy w naszej głowie istnieje pustka: brak przekonań, kontekstu, oceniania i zupełna “biała kartka”?

Podróż bez stereotypów i przekonań
Rodzimy się teraz i zapełniamy nasz umysł własnymi przekonaniami dzięki nowym doświadczeniom. Czy oceny przekazywane z ust do ust okażą się prawdziwe? Czy może będzie nam trochę głupio, bo będziemy zaskakiwani tak często, a wszystko co wiedzieliśmy okaże się nieprawdą.
Zamknij oczy i pomyśl, czy boisz się tego świata? Jeśli nie, to po prostu wyrusz w drogę z pustym notesem. Dokładnie zanotuj ile procent Twoich przekonań sprawdziło się: 3, 5 czy może 10? Ciekawa jestem jaka będzie Twoja opinia.

A może samotna podróż?
Najczęściej w podróżach boimy się samotności lub złej reputacji miejsca. O samotności w podróży wiele mówi Katarzyna Tołwińska, która podróżuje samotnie z wielką dozą emocji i świadomości. Polecam Ci serdecznie poczytać jej bloga, w którym przedstawia świat bez statystyk i definicji oraz różnicę między 3 minutową samotnością, a tą która trwa 10 miesięcy. Samotność to wzbogacające doświadczenie, które pozwoli Ci bardziej poznać samego siebie, zobaczyć świat we wszystkich kolorach i podejmować decyzje ze względu na swoja intuicję. Samotna podróż pomoże Ci przeżyć emocjonalne dojrzewanie samego siebie. Możemy mieć obawy przez całe życie i wyobrażać sobie wielkie smoki, strach, agresję lub luksus, który jest złudzeniem.

0 komentarzy